Nie Wal Z Dychy Lyrics
[Zwrotka 1]
Pili piwka na stole od pingla
Z telefonu leciała jakaś rozkminka
Kamil mówi, że dyrka jest niezła
Kiedy miała spięte włosy, jak był apel
Zna jej męża z widzenia
Spodnie to nosi drzewa i się nosi jak frajer
Michał mówi, że to pewnie pies
I na znak sztamy stukają razem banie
Mają razem osiemdziesiąt blaszek, dyszka zostanie na szpachel
Wzięli na dwóch sztuk magdaleny
Kiedyś mówili o tym, że to jest ematei
Nim zgięło kolegom blachę
Gorzki kryształ nos im podrapał
Nie ma już piwka, w gardle koszmar
Więc trzeba iść tu do spożywczaka
Przed nimi zaś kolejka mała
Typek, co się spruł do Kamila brata
Pech chciał, Kamil ma spływ właśnie i nie powstrzyma już tego schaba
Nowe TN'y i jeany bossa, typowi całe zaspawał
W odwecie buła, Kamil gubi tryby
Było nie walić z dychy - pozdrawiam
[Refren x2]
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Bo będzie bida, bo będzie bida
[Zwrotka 2]
Na wakacjach w Czarnogórze, zrobiła laskę Rumunowi
Co, że niby gorszy, ją to nie boli
Ją to pierdoli, rok później w mieszkaniu na Woli
Jedzie kolega ją zadowolić
Szara jesień to jedna z tych dolin, poszła strefę intymną zgolić
Ledwie kończy, domofon dzwoni
Ziomek z Jack'iem i czymś tam w folii
Z md'kiem choć tego nie robi
Ona też, więc kruszą sobie
Całość ciach na dwie liny srogie, jak to jeść nikt tutaj nie powie
Karta jest, a ze zwitką gorzej, fart, jest dyszka przy monitorze
https://www.elyricsworld.com/nie_wal_z_dychy_lyrics_kaz_ba%C5%82agane.html
Nos cierpi, o mój Boże
Oba stwory tu kierunek klozet
Nie ma cofki, wypili wodę, szybki ogar po szlugi i colę
Pech chciał mega szok jest po drodze
On odklejka i ona także
Jego mózg jest w KFC, zaś ona przy kasie w Kauflandzie
[Refren x2]
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Nie wal z dychy bo będzie bida
Bo będzie bida, bo będzie bida
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]